Don’t Forget” to zapowiedź jednego z najbardziej wyczekiwanych w świecie alternatywy albumów. „Masochism”, bo tak ma być zatytułowany krążek, będzie następcą wydanego w 2013 i kultowego „Night Time, My Time”. Sky Ferreira wyprodukowała najnowszy singiel wspólnie z wieloletnim współpracownikiem, Jorge’em Elbrechtem (Ariel Pink) w słynnym Studio B Capitolu w Hollywood.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Wydany w marcu 2019 singiel „Downhill Lullaby” był pierwszym premierowym materiałem Ferreiry od 2013 roku. Po premierze na łamach „NME” można było przeczytać: „Outsiderka popu wydaje pierwszy utwór po sześcioletniej przerwie… Czujemy, że to początek nowej ery. Powrót Ferreiry to dowód na to, że na wielkie rzeczy opłaca się czekać. Dziennikarze „Vulture” zauważyli z kolei, że „Downhill Lullaby” „ma więcej wspólnego z Nick Cave and the Bad Seeds niż z wcześniejszymi dokonaniami Ferreiry. To głos kobiety, która nie będzie cierpieć w samotności”. Pitchfork zamieścił „Downhill Lullaby” w czołówce najlepszych piosenek 2019 i ocenił, że to „pięć i pół minuty goth-noirowego chamber popu ze smyczkami, które spokojnie mogłoby zostać wykorzystane w napisach końcowych odcinków „Twin Peaks”.