"To tutaj 100 lat temu Amerykanie po raz pierwszy usłyszeli słynną świąteczną melodię Leontowycza i zakochali się w niej. Teraz "Carol of the Bells" jest niezbędnym atrybutem świąt Bożego Narodzenia dla setek milionów ludzi w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie” - przypomniał na Instagramie minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba.
Jak wyjaśnił, przed wielotysięczną publicznością w Carnegie oraz online wystąpił ukraiński chór dziecięcy "Szczedryk" z Kijowa, ukraiński chór "Dumka" z Nowego Jorku, a także chór "Trinity Wall Street". "Wołodymyr Zełenski i Ołena Zełenska zwrócili się do zebranych z przemówieniami na wideo. Udział pary prezydenckiej podkreślił znaczenie "Szczedryka" i kultury ukraińskiej" – dodał Kuleba.
Zwrócił on uwagę, że Ukraina jest dumna z utworu Leontowycza. Świat może dzięki niemu dowiedzieć się o kulturze i tożsamości tego kraju.
„Jest to szczególnie ważne teraz, kiedy Rosja próbuje zniszczyć nasz naród. Dlatego wieczór rozpoczął się od owacji dla Sił Zbrojnych Ukrainy" – podkreślił szef ukraińskiego MSZ.
Nawiązując do premiery sprzed 100 lat Carnegie Hall napisało na swojej stronie internetowej :„niewiele osób mogło wówczas wiedzieć, że obserwowało powstanie jednej z najbardziej znanych na świecie pieśni bożonarodzeniowych: "Carol of the Bells".