Tytuł numeru jest zwodniczy, bo tak naprawdę wcale nie odnosi się do teraźniejszości. Wychodząc z oceny obecnej sytuacji środowiska i nawyków, jakie są charakterystyczne dla „dzisiejszych”, Jakub robi szybki myślowy transfer do „jutra”, które – mówiąc wprost – może przynieść zagładę. To trapiący, każący wręcz zatrzymać się i pomyśleć o swoim zachowaniu, utwór. Psychodeliczność i opisywanie pokoleniowych doświadczeń zamienia się u Jakuba tym razem w mocne rockowe brzmienie, które choć odnosi się do „dzisiejszych”, wytyka im (i być może samemu sobie także) naiwne podejście do życia.
„Dzisiaj” to jeden z tych utworów, które po prostu przychodzą i trudno je zostawić w szufladzie. Może generalizuję, ale jako ludzie chyba lubimy zamiatać sprawy pod dywan i dosyć szybko oswajamy się z wiadomościami o stanie środowiska naturalnego i kondycji miejsca, w którym żyjemy. Czy jeszcze możemy coś z tym zrobić czy już tylko pozostaje nam usiąść, zrobić sobie popcorn i patrzeć?
- Jakub Skorupa o utworze