Taylor Swift przekłada występ z powodu śmierci fanki

"Piszę to z mojej garderoby na stadionie. Podjęto decyzję o przełożeniu dzisiejszego koncertu ze względu na ekstremalne temperatury w Rio" - napisała piosenkarka Taylor Swift na Instagramie. "Bezpieczeństwo i dobre samopoczucie moich fanów, innych wykonawców i ekipy […] zawsze będą na pierwszym miejscu" - dodała.

Reklama

Przyczyna śmierci Any Clary Benevides Machado, młodej kobiety, która szukała pomocy medycznej na Stadionie Olimpijskim Nilton Santos podczas piątkowego koncertu, nie została jeszcze podana do wiadomości publicznej - informuje Associated Press. Biuro prokuratora Rio wszczęło dochodzenie karne i poinformowało, że ciało Benevides jest obecnie badane.

Śmierć Benevides wstrząsnęła Brazylią, pisze AP. Benevides po raz pierwszy w życiu poleciała samolotem z centralno-zachodniego regionu kraju do Rio, by zobaczyć swoją ulubioną artystkę.

Fani i politycy zareagowali na jej śmierć z oburzeniem, spekulując, że była ona związana z ekstremalnym upałem. Jak podaje AP, uczestnicy koncertów skarżyli się, że nie pozwolono im zabrać wody na stadion, pomimo duchoty. Ponieważ w sobotę temperatury nadal rosły, a fanów czekały jeszcze dwa koncerty, władze federalne ogłosiły, że podczas występów artystki i innych dużych wydarzeniach będzie dostępna bezpłatna woda.

Reklama

Jeden z przyjaciół Benevides, który również udał się na koncert, powiedział lokalnym mediom, że oboje otrzymali wodę, czekając na wejście na stadion.

Ekstremalne temperatury podczas koncertów Taylor Swift

Reklama

W poprzednim oświadczeniu udostępnionym w mediach społecznościowych w sobotę rano Swift poinformowała, że ma "złamane serce".

"Mam bardzo niewiele informacji poza tym, że była tak niesamowicie piękna i o wiele za młoda" - napisała piosenkarka o zmarłej kobiecie.

Organizator pokazu, Time4Fun, napisał na Instagramie, że ratownicy medyczni zajęli się Benevides po tym, jak zgłosiła złe samopoczucie. Została zabrana do centrum pierwszej pomocy, a następnie do szpitala, gdzie zmarła godzinę później.

Fani, którzy uczestniczyli w piątkowym koncercie, mówili, że nie pozwolono im wnieść butelek z wodą na stadion, mimo że Rio i większość Brazylii odnotowały w tym tygodniu rekordowe temperatury w związku z niebezpieczną i długotrwałą falą upałów. Najwyższa temperatura w ciągu dnia w Rio wynosiła w piątek 39,1 stopni Celsjusza, ale odczuwalna była znacznie wyższa - podaje AP.