Nie najlepsza pogoda nie odstraszyła tysięcy fanów dobrej muzyki. Miłośnicy The Roots i Sonic Youth przyjechali do Gdyni z całego świata, nawet z takich zakątków, jak Australia, Japonia czy Kanada.

Główną gwiazdą wieczoru byli w piątek The Roots, którzy grając własne przeboje, sięgając po klasykę hip-hopu (m.in. nagrania Nasa), a także prezentując mejscami niemal rockowe brzmienie zachwycili publiczność. Równie ciepłe przyjęcie mieli Sonic Youth - jedna z ikon niezależnego rocka.

W Gdyni panuje niezwykle pokojowa atmosfera. Dobre humory utrzymywały się mimo pogody - deszcz sprawił, że najbardziej poszukiwanym towarem były... kalosze.

W sobotę elektroniczny duet Groove Armada poderwał ludzi do tańca mimo ściany deszczu. Zaraz po nich na scenie pojawili się Beastie Boys, którzy zagrali wiele ze swoich przebojów, m.in. "Sabotage".

Niezwykle ciepłe przyjęcie fani zafundowali Brytyjczykom z Muse - zespół pokazał bowiem, że nie na darmo uważany jest za najlepszą rockową formację na Wyspach.

Dziś wszyscy czekają na koncert Bjork - wiele osób przyjechało na festiwal tylko po to, by zobaczyć występ islandziej gwiazdy.