Kraftwerk świętuje w tym roku 40-lecie istnienia. Najbardziej twórczy okres zespołu przypada na lata 70. i początek 80. minionego wieku. Muzycy z Nadrenii przestali sobie wtedy zawracać sobie głowę rockiem i postanowili stworzyć brzmienie godne epoki automatyzacji i komputeryzacji.
Konsekwentne wprowadzanie w życie tego artystycznego programu zaowocowało koncertami, na których panowie z Elektrowni wyglądali i zachowywali się jak roboty. Ich muzyka stawała się zaś coraz bardziej przyswajalna dla szerokiej publiczności. Anglojęzyczna wersja utworu „Das Model” z 1981 roku dotarła na sam szczyt brytyjskiej listy przebojów.
Dźwięki syntezatorów dominowały w europejskiej muzyce pop przez większą część dekady. Dłużnikami niemieckiej formacji są też wykonawcy spod znaku techno, house, rave i ambient. Kraftwerk gościł w Polsce już dwukrotnie: w 1981 i 2004 roku. Gdy wokalista wydukał: "Jestem operator i mam swój kalkulator", entuzjazm naszej publiczności nie miał granic.
Festiwal Sacrum Profanum, w całości poświęcony współczesnej muzyce niemieckiej, potrwa od 14 do 21 września. Wszystkie koncerty zaplanowano w postprzemysłowych obiektach Krakowa. Jako pierwsza wystąpi Ute Lemper, zwana "współczesną Marleną Dietrich". W kolejnych dniach w pomieszczeniach Fabryki Oskara Schindlera i Muzeum Inżynierii Miejskiej wykonywane będą m.in. kompozycje zmarłego w zeszłym roku Karlheinza Stockhausena.
Szczegółowy program na stronie festiwalu .