Ryszard Nowak (znany choćby z zawiadomienia do prokuratury, że Nergal podarł Biblię na koncercie) uważa, że występ irlandzkiej wokalistki to "skandaliczna impreza" i powinna zostać odwołana. - Sinead O'Connor znieważyła papieża Jana Pawła II, drąc publicznie jego zdjęcie podczas programu Saturday Night Live w 1992 roku oraz wykrzykując słowa: "Walczmy z prawdziwym wrogiem", dając wyraźnie do zrozumienia, że tym wrogiem jest papież - napisał liście do prezydenta Dutkiewicza

Reklama

Przedstawiciele urzędu miasta nie chcą sprawy komentować, ale zareagował organizator koncertu artystki. - Sinéad O'Connor jest artystką światowej klasy i przyjeżdża do Polski promować swój najnowszy album "How About I Be Me (And You Be You)?" oraz zagrać inne, znane polskim fanom jej twórczości, przyboje. Jej występom na całym świecie nie towarzyszą żadne pozaartystyczne formy wypowiedzi - czytamy w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu Krzysztofa Jakubczaka.

- Przywoływanie, niezbyt mądrego skądinąd, incydentu sprzed ponad 20 lat, po odbytych już setkach, w tym kilku w Polsce, koncertów, bez wątpienia dowodzi intencji ich autorów. Celem ma być zwrócenie na siebie uwagi mediów, według sprawdzonego skandalizującego wzorca i pokazanie się w towarzystwie znanego na całym świecie nazwiska - pisze organizator imprezy i zapewnia, że koncert odbędzie się zgodnie z ogłoszonymi wcześniej założeniami.

Krzysztof Jakubczak zaapelował również o "o niełączenie bieżącej aktywności politycznej z życiem kulturalnym, poprzez próby wywierania nieuzasadnionych nacisków na samorządy i instytucje kultury", zaś "niespełnionym byłym politykom w rodzaju p.Nowaka" życzy "znalezienia pożytecznego zajęcia".