Trwa ładowanie wpisu

Gościem Marcina Cichońskiego w podcaście "DGPtalk: Mistrzowie popkultury" jest Mateusz Dopieralski, czyli Vito Bambino. Mieszkający w Niemczech artysta, aktor i wokalista zespołu Bitamina. Dlaczego zdecydował się na solową karierę? Jak wspomina współpracę z Sanah? Co czuje po dołączeniu do Męskiego Grania 2021? Posłuchajcie!

Reklama

O SOLOWYM PROJEKCIE I ZESPOLE BITAMINA

Mniej więcej dwa-trzy lata temu, kiedy zaczynałem sobie znowu pisać numery, widziałem, że one mają trochę inny odcień i słyszałem, że to jest trochę co innego. Powiedziałem: "Panowie, słuchajcie, ja sobie zrobię filię artystyczną naszej Bitaminy".

I tak gramy z tym samym składem, ale po prostu ja sobie pójdę w podróż taką artystyczną. Nie ukrywam, można też powiedzieć: podróż ekonomiczną, gdyż byłem świadomy, że jako zespół ciężko jest być częścią jakiejś kampanii, a jako solista jest mi znacznie łatwiej. Albo: nam znacznie łatwiej, bo to i tak spada też na resztę zespołu.

Znam pracę w kolektywie i znam pracę, w której jednak jest jedna głowa, która panuje nad projektem i ma długodystansowy plan. Tutaj po prostu mam większą swobodę, jeśli chodzi o kierowanie też, to nie ma zabrzmieć źle, ale takie artystyczne kierowanie zespołem. Biorę odpowiedzialność też wtedy.

O WSPÓŁPRACY Z SANAH

Jak fani Bitaminy zareagowali na piosenkę "Ale jazz!"? Różnie, różnie. W ogóle bardzo poszerzyło mi się grono słuchaczy, co jest zaletą. Niektórzy mieli coś takiego, że mówili: "Mati, ale przecież to jest popowy numer!". A ja mówię: "Tak, a o co chodzi?" Poznaliśmy się z Zuzią [Jurczak], fajnie nam się pracowało. Jeszcze w studio odwiedził nas Dawid Podsiadło, było bardzo miło.

Nawet jeśli muzycznie, a to mówiłem już wielokrotnie, nawet wtedy mówię im: "Kurczę, słodkie to jest jak miód, wiecie o tym, nie? To aż się klei", ale spoko. Ja tego nigdy nie ukrywałem. A z drugiej strony, to co ten numer dla mnie zrobił.. Myślę, że to wszystko wynika jedno z drugiego. I "Męskie Granie" wynika z tego i tak dalej.

O UDZIALE W "MĘSKIM GRANIU"

Reklama

Są same miłe komentarze a propos numeru "I Ciebie też, bardzo". I sam numer, który mi się bardzo podoba, w ogóle projekt i ekipa na którą trafiłem: Daria Zawiałow, Dawid Podsiadło, Bartek Dziedzic czy Olek Krzyżanowski. Praca z nimi, nie wiem czy miałbym inaczej dostęp. To są marzenia naprawdę.

A teraz jeszcze cały zespół, który składa się z samej "śmietanki zespołowej", że tak powiem. I super goście, bo jest tak, że ja przychodzę na próby i mamy repertuar polskich numerów. Reszta jest z nimi osłuchana od małego, a ja je kojarzę tak wakacyjnie, jak z "Lata z Radiem" i słyszałem je może z raz czy dwa. I widzę tę wolność artystyczną, bo ja to śpiewam i chłopaki mówią: "trochę zmieniłeś tę melodię, ale to ma świeżość".