W tym roku Sacrum Profanum to przede wszystkim święto mistrzów - tych, którzy często za sobą mają już eksperymenty i wiedzą, co chcą powiedzieć poprzez swoją muzykę. Jednym z najważniejszych wydarzeń spod tego szyldu będzie koncert Arditti Quartet 47 1/2 Anniversary.

Reklama

"To prawie pięć dekad doświadczenia w wykonywaniu muzyki współczesnej i grania jej na scenach. To repertuar samych mistrzów i mistrzyń, takich jak: Saunders, Neuwirth, Ligeti i Lachenmann. To nazwiska, które mówią same przez się komuś, kto choć trochę poznał muzykę współczesną" - podkreślał we wtorkowej rozmowie z dziennikarzami dyrektor festiwalu Krzysztof Pietraszewski.

Kolejnym z wydarzeń wartych uwagi będzie koncert solowy Martyny Zakrzewskiej, skupiony wokół twórczości fortepianowej Barbary Buczek. "Odbędzie się to w nietypowych okolicznościach, bo w prywatnym mieszkaniu dwójki fanów festiwalu. Wpuścili nas do siebie, a my tym koncertem chcemy przełamać dystans społeczny, do którego byliśmy zobowiązani przez długie miesiące" - wyjaśnił Pietraszewski. "Wracając po dwóch latach, stawiamy na kameralny, malutki koncert dla kilku osób - po to, żeby stworzyć zupełnie nowe doświadczenie" - dodał. Wydarzenie zostanie zarejestrowane i pokazane szerszej publiczności w listopadzie za pośrednictwem platformy Play Kraków.

W programie znalazły się też koncerty: "~dojrzałość" w wykonaniu tria Ensemble Kompopolex oraz "Trzy kolory" grupy Apartment House. Choć różne, oba mają pokazać, że muzyka współczesna nie powstaje w próżni.

To już historia

"Trudno mówić o utworach z tego nurtu, powstających w drugiej połowie XX w. jako wciąż o muzyce nowej, współczesnej. To już historia i tymi koncertami to podkreślamy, przeplatających w repertuarach utwory najnowsze z właściwie już historycznymi" - wskazał dyrektor Sacrum Profanum.

Wśród wydarzeń znalazł się też koncerty "Lem: Lapidarna Ekspresja Moderny" w wykonaniu zespołu proMODERN, który wpisuje się w tegoroczne obchody setnej rocznicy urodzin pisarza. "Przyjdzie nam posłuchać utworów powstałych na bazie jego książek, m.in. +Powrót z gwiazd+, +Summa technologiae+ czy +Solaris+, mniej lub bardziej rozpowszechnionych tytułów. Cieszę się, że jego twórczość będzie wprost obecna - to znaczy, że te utwory garściami czerpią z twórczości Lema, a nie jest to tylko złożony nazwisku hołd" - podkreślił Pietraszewski.

Reklama

19. edycję wydarzenia rozpocznie jednak nie koncert, a środowy spektakl - właściwie eksperyment na pograniczu muzyki i teatru. "Purification" w reżyserii Katarzyny Kalwat zaprezentowany zostanie w Teatrze Łaźnia Nowa.

"Spektakl jest jakby szyty na miarę Sacrum Profanum, bo będzie zajmował się dwiema przestrzeniami - przestrzenią sceny, sztuki, artystów oraz przestrzenią naszego życia codziennego" - podkreślił Pietraszewski. Jak podsumował, to właśnie dialog między tymi dwoma rzeczywistościami stanowi oś, wokół której co roku kręcą się festiwalowe wydarzenia.

W sumie na tegoroczną, trwającą od środy do niedzieli imprezę złoży się osiem wydarzeń - siedem koncertów i spektakl, prezentowanych m.in. w Centrum Kongresowym ICE Kraków i "Floriance", czyli auli Akademii Muzycznej, gdzie festiwal wraca po ponad dziesięciu latach nieobecności. Hasłem tegorocznej edycji jest "dojrzałość"; organizatorzy kontynuują w ten sposób cykl zapoczątkowany przez zeszłoroczną "młodość".

"Chodzi o metaforę życia, sprawy, które na co dzień są nam bliskie. W ten sposób łatwiej mówić o muzyce współczesnej, która bywa niezrozumiała, może nader złożona czy abstrakcyjna, więc łatwiej o niej opowiadać przez ludzkie tematy. Dlatego staramy się budować wokół festiwalu humanistyczną narrację" - podkreślił dyrektor krakowskiej imprezy. (PAP)