Wersja audio:

Trwa ładowanie wpisu

Wersja wideo:

Trwa ładowanie wpisu

Reklama

– „Galácticos” nie miała być piosenką piłkarską, w tym numerze chodzi o metaforę, że będziemy grać jak galacticos, czyli jak ta najlepsza drużyna Realu Madryt, najlepsza względnie, ona miała najlepszych piłkarzy: Ronaldo, Zidane, Roberto Carlos, Beckham, Owen, Luis Figo to był top! Chodziło mi o przenośnię, że to my, ci osiedlowi zawadiacy, osiedlowa familia będzie grała, czyli de facto bawiła się w tych pandemicznych czasach, lockdownów, na maksa. To nie miała być piosenka piłkarska, chociaż wzbudziła ona we mnie pewne wspomnienia i sentymenty związane z tym, że byłem fanem piłki w tym okresie – opowiada o jednej z piosenek Łukasz Mróz, polski piosenkarz, producent muzyczny, kompozytor i autor tekstów.

Reklama

Miałem przerwę od grania. Wróciłem do gry w piłkę za namową kolegów, gram w amatorskiej drużynie i tam wróciłem na moją pozycję z czasów trampkarza, juniora młodszego, na bramkę. Jakoś tak los wybrał, że z moim przyjacielem z osiedla kiedy wychodziliśmy na boisko – on strzelał, ja łapałem. Miałem refleks, nie miałem problemów z poświęcaniem się, rzucaniem się, byłem dość gibki to złapałem na to zajawkę. Miałem swoich idoli bramkarskich. Mój pokój był wylepiony plakatami, to była moja pasja, do której wróciłem i ten sentyment się we mnie ponownie rozbudził – mówi o swojej pasji do piłki nożnej Mrozu.

PODCASTY DGPtalk - POSŁUCHAJCIE!

Podcasty "DGPtalk: Po stronie kultury" znajdziecie także w serwisach: Spotify, iTunes Podcast oraz Google Podcast i aplikacjach: Lecton oraz Squid. Zapraszamy do subskrybowania!