Dawid Podsiadło zorganizował festiwal muzyczny "Zorza". Pierwszego dnia nie wszystko poszło zgodnie z planem. Uczestnicy mocno skrytykowali imprezę za złą organizację i warunki, w jakich się odbył. Narzekali na błoto na terenie, gdzie odbywał się festiwal a także awarię terminali.

Drugi dzień festiwalu Dawida Podsiadło. Taką decyzję podjęli organizatorzy

Drugiego dnia również nie obyło się bez problemów. Ze względu na złe warunki atmosferyczne bramki festiwalowe zostały otwarte z opóźnieniem. Z tego powodu organizatorzy podjęli nieco zaskakującą decyzję.

Reklama

Osoby, które postanowiły zrezygnować z udziału w imprezie umożliwiono wymianę biletów na vouchery, które będzie można wykorzystać przy okazji kolejnych edycji wydarzenia lub innych koncertów Dawida Podsiadły do 2027 roku.

Poznańska Zorza to dla nas coś wyjątkowego, ale zdajemy sobie sprawę, że formuła festiwalu różni się od tego, czego niektórzy mogli się spodziewać. To zupełnie inna bajka niż koncert na stadionie - czytamy w oświadczeniu.

Odważna decyzja organizatorów festiwalu. To zaproponowano uczestnikom

Zaznaczyli, że najważniejsze jest dla nich zaufanie uczestników. Ostatnie, czego byśmy chcieli, to żeby ktokolwiek poczuł się potraktowany nie fair. Robimy ten festiwal dla Was - napisano w oświadczeniu. Tym, którzy chcieli wymienić bilety, dano czas do godziny 20.00 w sobotę (7 czerwca). Wymiana dotyczyła zarówno karnetów, jak i biletów jednodniowych na sobotę.

Mimo złych warunków pogodowych drugi dzień festiwalu odbył się. Czekamy na Was na Zorzy, ale rozumiemy, że nie dla wszystkich jest idealnie - napisali organizatorzy.