1. Dead Kennedys „In God We Trust, Inc. The Lost Tapes” www.youtube.com/watch?v=DbYO7Von2SM

Krążek godny legendy sceny hard core/punk. Zapis sesji nagraniowej słynnej epki „In God We Trust, Inc.” (1981) – można więc nie tylko podejrzeć zespół Jello Biafry przy pracy, ale i posłuchać studyjnych wersji wszystkich utworów (a znalazły się tu m.in. takie hity jak „Nazi Punks Fuck Off”, „Religious Vomit” i punkowa wersja teamtu z serialu „Rawhide”). A na deser te same kawałki, tyle że w różnych wersjach koncertowych. Film ukazał się na Zachodzie ponad pięć lat temu, ale do Polski trafia dopiero teraz. Lepiej późno, niż wcale, bo „In God We Trust, Inc. The Lost Tapes” to rarytas nie tylko dla fanów Dead Kennedys.

Reklama

2. „All Dolled Up: A New York Dolls Story”

Już sam początek tego filmu pokazuje, jakim zespołem byli New York Dolls. Pięciu kolesi, wystylizowanych na gangsterów z lat 20., jedzie zdezelowanym garbusem przez ulice Nowego Jorku. Glamrockowi szaleńcy z NYD bawili się swoim image’em, szokowali, zaskakiwali, ale to m.in. dzięki nim punk i później hardcore trafiły na amerykańskiej scenie na podatny grunt. „All Dolled Up” to dokument znanego fotografa Boba Gruena, który śledził rozwój sceny punkowej w Stanach Zjednoczonych. Film jest zapisem jego trzyletnich podróży u boku New York Dolls. Powstał z tego fascynujący portret jednej z najciekawszych amerykańskich grup lat 70., uzupełniony licznymi wywiadami, komentarzami i fragmentami koncertów.

3. D.O.A. „Smash the State: The Raw Original D.O.A. 1978 – 81” www.youtube.com/watch?v=gCfb4Rn2uwM

Kanadyjczycy z D.O.A. należą – obok Minor Threat czy Bad Brains – do pionierów amerykańskiego hardcore’u. Dokonania D.O.A. to jego kwintesencja: oszczędna, prosta i agresywna muzyka połączona z mocnym politycznym przekazem (warto zwrócić uwagę na kilka scen z happeningu o nazwie „Anti-Canada Day”). Płyta „Smash the State”, zawierająca przede wszystkim fragmenty koncertów z początków istnienia grupy, doskonale pokazuje jej fenomen i rozwój: od prymitywnych punkowych kawałków po bardziej zaangażowane i skomplikowane utwory, które uczyniły z D.O.A. legendę hardcore’u. Legendę, dodajmy, żywą – Kanadyjczycy swoje wojownicze teksty wyśpiewują nieprzerwanie od ponad trzydziestu lat.

4. Bad Brains „Live at CBGB 1982” www.youtube.com/watch?v=ODh8AqhWKrs

Reklama

Legendarny zespół w legendarnym klubie. W święta Bożego Narodzenia 1982 roku nowojorski CBGB zorganizował festiwal, którego gwiazdą (choć w tym przypadku trudno o to określenie) była ekipa szalonych czarnoskórych hardcore’owców z Bad Brains. Ich występy to punkowa energia i wściekłość w czystej postaci, mocno podlane reggae ’owym sosem. Na dodatek muzycy grali podczas tego festiwalu codziennie. Z ponad czterech godzin zarejestrowanych koncertów na „Live at CBGB 1982” znalazł się starannie wyselekcjonowany materiał, w tym największe hity z wczesnego okresu działalności grupy: „Attitude”, „Big Take Over” oraz „Pay to Cum”, dwadzieścia pięć lat później określony prze „Filter Magazine” jako „jeden z najszybszych, najbardziej agresywnych utworów, jakie kiedykolwiek nagrano”. A że jakość nagrania często pozostawia wiele do życzenia? Nie szkodzi, „Live at CBGB 1982” to nie tylko ważny dokument działalności Bad Brains, ale i kawałek historii nowojorskiej sceny niezależnej.

5. „Bad Religion: The Riot – 1990” www.youtube.com/watch?v=jbDWk5X9wvo

Bez wątpienia Bad Religion jest jednym z najważniejszych zespołów amerykańskiego punk rocka. „The Riot” jednak więcej obiecuje, niż daje. Owszem, mamy tu obszerny zapis koncertu grupy (niestety i dźwięk, i obraz są wyjątkowo słabej jakości), ale gwóźdź programu – czyli dokumentacja zamieszek, jakie wybuchły po odwołaniu koncertu grupy 29 grudnia 1990 roku w North Hollywood – to po prostu nakręcone amatorską kamerą ujęcia. Była szansa, by nawet z podłej jakości materiału zrobić ważny (a przynajmniej interesujący) dokument. Tu jednak dostajemy produkt nie tylko przeterminowany, ale i przeznaczony wyłącznie dla najbardziej zagorzałych wielbicieli kalifornijskiej grupy.