"Po prostu nie możemy zaakceptować warunków, które nie zapewniają odpowiedniego wynagrodzenia artystom, tekściarzom, wydawcom oraz wytwórniom w zamian za wartość produktu, jaki dostarczamy" - mówili przedstawiciele wytwórni Warner Music jeszcze w grudniu 2008 roku. Teraz zmieniają zdanie.

Reklama

Porozumienie między Warnerem, a najpopularniejszym serwisem do zamieszczania w Internecie filmików, jest korzystne dla obu stron. Wysokość finansowych ustaleń nie jest znana, lecz przedstawiciel wytwórni, Edgar Bronfman, dąży do jak najszybszego podpisania umów. Warner stracił potężne narzędzie marketingowe, gdy teledyski i nagrania związanych z nim artystów zostały usunięte z YouTube. Analitycy rynku wskazują, że serwisy hostujące nagrania w internecie są dla muzyki równie istotnym przełomem technologicznym co radio i telewizja.

Warner planuje ze wsparciem Warnera i Sony uruchomić osobną platformę hostujcą teledyski o nazwie Vevo, która będzie korzystała z technologii YouTube. Na tę chwilę prace nad platformą są jeszcze we wczesnym stadium. Vevo miałoby być muzyczną wersją hulu.com - założonego przez News Corp. oraz NBC Universal serwisu z programami telewizyjnymi oraz serialami.