W odróżnieniu od poprzedniej - "Paper Monsters" (2003) - utrzymanej w zdecydowanie rockowej stylistyce, na "Hourglass" dominować mają klimaty doskonale znane wszystkim wielbicielom twórczości brytyjskiej grupy. Zgodnie z zapowiedziami usłyszymy więc przede wszystkim elektroniczne instrumenty, wzbogacone dodatkowo brzmieniem żywej perkusji i basów.

W połączeniu z głębokim, charakterystycznym głosem Gahana i melancholijnymi, ciemnymi tekstami poruszającymi problematykę miłości, śmierci i dojrzewania, można się spodziewać efektów równie imponujących, jak trzy utwory autorstwa wokalisty (genialne "Nothing’s Impossible", "Suffer Well" i "I Want It All") zamieszczone na ostatnim albumie Depeche Mode "Playing the Angel" (2005).

Po raz pierwszy w historii zespołu - nie licząc "Speak and Spell" z 1981 r., kiedy to autorem muzyki i tekstów DM był na szczęście bardzo krótko Vince Clarke - Martin Gore zrezygnował z roli jedynego kompozytora. Stało się tak w związku z licznymi wypowiedziami Gahana, który narzekał na swoją podrzędną i odtwórczą funkcję w grupie. Tymczasem, co potwierdza pierwszy solowy album artysty (oraz wspomniane kawałki z "Playing the Angel") i co zapewne potwierdzi kolejny, talent Gahana nie ogranicza się bynajmniej do zjawiskowych skądinąd umiejętności wokalnych.



Reklama